Cukier daje nam energię, dzięki której możemy funkcjonować. Jest jednak również cichym zabójcą.
Odpowiada za otyłość milionów ludzi, nie do końca zdających sobie sprawę z jego szkodliwości. Poprawia walory smakowe żywności, jest chętnie spożywany przez każdego.
Posiada też niestety drugą stronę medalu, bardziej mroczną. Nieświadomie pochłaniamy jego duże ilości, szkodząc swojemu zdrowiu.
Jak ustrzec się przed tym niepozornym białym zagrożeniem?
Uświadom sobie problem.
Cukier to inaczej węglowodany proste, czyli składniki pożywienia bogate w energię uwalniającą się w szybkim czasie. Energii potrzebujemy do życia, uprawiania sportu i zmagania się z wyzwaniami tego świata.
Jednakże możemy czerpać z lepszych źródeł. Na przykład węglowodany złożone uwalniają glukozę powoli, dzięki czemu nie wzrasta ryzyko gwałtownych spadków energii.
Dieta powinna się na nich opierać. Znajdziesz je w kaszach, brązowym ryżu, batatach, oraz produktach pełnoziarnistych.
Pozwolą ci one uniknąć oporności insulinowej i zwiększonego ryzyka zachorowania na cukrzycę. Dzięki zoptymalizowaniu dostaw energii, rzadziej będziesz czuć napady głodu.
Dobrym sposobem jest stopniowe zmienianie diety na uboższą w cukry. Jedyne ich źródło, którego nie należy eliminować z jadłospisu, są owoce. Spożywaj ich dwie porcje dziennie oraz dopełnij zdrowia trzema porcjami warzyw.
Patrz na etykiety.
Biały słodki kryształ czai się tam, gdzie możesz się go nie spodziewać. Warto analizować etykiety produktów spożywczych pod kątem zawartości cukru.
Jedna duża łyżka to około 12 gramów. Wyobraź sobie, że w 100 gramach jogurtu owocowego czai się aż 14 gram białej słodkości. Jest to przerażająca wartość.
Uświadamia nam, że stanowczo przekraczamy zalecane dzienne spożycie węglowodanów prostych. Znajdziesz je również w majonezie, keczupie, sosach, zupkach typu instant czy dżemach.
Prawdziwą zmorą są napoje „owocowe”. Zawartość owoców sięga w nich do 20%. Cukier przoduje na liście składników, zaraz obok wody.
Dajemy je dzieciom do picia, w nadziei, że zawierają cenne witaminy. Tak naprawdę szkodzimy naszym pociechom. Prawdopodobnie przez skoki glukozy są pobudzone, a następnie nie mają na nic energii.
Nie daj się uzależnić.
Cukier ma wysoki potencjał uzależniający. Wpływa na mózg, aktywując ośrodek nagrody. Spożywając go, odczuwamy przyjemność, do której zdążyliśmy przywyknąć.
Niektórzy z nas potrzebują coraz więcej cukru, więc popadają w autentyczny nałóg. Inni kontrolują się i zachowują umiar. Nikt jednak nie może stwierdzić, że nie lubi cukru.
Skok glukozy uwalnia endorfiny, zwane hormonami szczęścia. Nic więc dziwnego, że coraz więcej ludzi choruje na otyłość.
Niekiedy nawet silna wola nie wystarczy, aby powstrzymać chęć na cukier. Najlepszym sposobem na zapobieganie takim napadom, jest regularne spożywanie posiłków cechujących się niskim indeksem glikemicznym.
IG to wskaźnik szybkości uwalniania się glukozy z pokarmu. Im niższą przyjmuje wartość, tym lepiej dla nas.
Co ciekawe, skrobia także ma wysokie IG, choć jest węglowodanem złożonym. Staraj się także jej unikać.
